Salon

Roberta

Usiadłam i włączyłam tv.

Roberta

Poszłam

Roberta

Przyszliśmy :
- To rozgość się . - uśmiechnęłam sie do niego .

Liam

-Załatwione - rozsiadłem się na kanapie. - Gdzie twoi rodzice? - zapytałem bo ich nie widziałem.

Roberta

- Alma w trasie koncertowej , zresztą jak zawsze . A ojciec .. nie mam ojca . On dla mnie nie istnieje . - usiadłam obok niego

Liam

-Trasa koncertowa? - zdziwiłem się. - Chyba jeszcze wielu rzeczy o tobie nie wiem

/zw

Roberta

- Alma jest piosenkarką . Ciągle wyjeżdża w trasy koncertowe . Tak już od 17 lat . - wzruszyłam ramionami..

/ ok ;p

Liam

-Aha, i jak się z tym czujesz? - popatrzyłem na nią.

Roberta

Spuściłam głowę po chwili ją podniosłam :
- Przyzwyczaiłam się . Może to i lepiej że jej nie ma . Przynajmniej za mną nie biega i mi nie truje . - powiedziałam .
- Czego się napijesz ? - popatrzyłam na niego ;p

Liam

-Ale na pewno czasem ci tego brakuje - nieco się uśmiechnąłem.
-A napije...wody xD

Roberta

- Czasem .. ale nic na to nie poradzę . Tak już jest , muszę radzić sobie sama . - uśmiechnęłam się .
- Wody ? Very Happy

Może jednak coś innego ? Sok , cola ? Coś mocniejszego ? - spojrzałam na niego;p

Liam

-Znam to więc nie martw się...nie jesteś jedyna
-Lepiej nie...jeszcze uznasz ze jestem alkoholikiem czy coś xD

Roberta

- Nie no coś ty . - podeszłam do barku xD .
- Na co masz ochotę ? To poszukam . - uśmiechnęłam sie do niego ;p

Liam

-Może byś whisky - pstryknąłem palcami - A ty co bierzesz?