Parking

Cristiano.

-Nie będe się mieszał i tak wiem że wrucisz. - dałej jej buziaka w polik i poszłem.

Liam

Westchnąłem.
-Nie no wystarczyło powiedzieć...już się nie odezwę - skrzywiłem się i wsiadłem do swojego auta.

Roberta

Zapukałam w szybę :
- Nadal jesteś wściekły ? - spojrzałam na niego xd.

Liam

Otworzyłem okno.
-Trochę, ale chyba mi się nie dziwisz?

Roberta

- Raczej nie . - stwierdziłam . - To teraz możesz się już uspokoić . Nikt ci nie będzie działał na nerwy . - powiedziałam

Liam

-Taa zapomniałaś o Cristianie
-Na ile wyjeżdżasz? - uniosłem jedną brew.

Roberta

- No fakt . - spojrzałam na niego . - Na zawsze . - wzruszyłam ramionami

Liam

Popatrzyłem na nią.
-Jak to? Dlaczego? - zdziwiłem się.

Roberta

- Tak wyszło . - skwitowałam . - Tak będzie lepiej .

Liam

-Ciekawe dla kogo? - prychnąłem lekceważąco.
-Serio zostawisz mnie z tymi idiotami?

Roberta

Wzruszyłam ramionami :
- Poradzisz sobie beze mnie . Jak wszyscy . - spuściłam głowe.

Liam

-Aha czyli teraz dowiaduje się ze jestem jak wszyscy - walnąłem ręką w kierownice. - A mogę coś zrobić żebyś została?

Roberta

- Nie jesteś jak wszyscy . To ja jestem taka zwykła , czyli dokładniej mówiąc jak wszyscy . Sam mi zresztą to wczoraj powiedziałeś.

Liam

-No tak ale chyba nie zawsze mam rację - wzruszyłem ramionami. - I wcale nie jesteś taka jak wszyscy...i nawet mogę ci to udowodnić.

Roberta

- Niby jak mi to udowodnisz ? - popatrzyłam na niego.