Fotele

Roberta

Usiadłam na fotelu i gapiłam się w ścianę .

Roberta

Zobaczyłam chłopaka więc podstanowiłam podejść

Cheryl

Przyszła tutaj , siadła na fotelu po czym zaczęła pisac jakąś piosenkę .

Cheryl

Napisała piosenkę , po czym ją schowała do kieszeni . Odczytała sms'a . Westchnęła po czym stąd poszła

Demi .

Przyszła . Siadła na jednym z foteli , machając nogami xd .

Cristian

Przyszedłem ze swoją gitarą na ramieniu. Nie zauważyłem dziewczyny siedzącej w rogu i zacząłem grać a następnie śpiewać.

Nawet jeśli księżyc nie będzie jutro świecił
Będzie mi to obojętne bo widok ciebie śmiejącej się
Jest tym, co czyni mnie szczęśliwym, duszo moja

I to prawda, że inne spojrzenie
Lub jakiś zimny gest, wbija
W moją pierś sztylet niepewności
Ale miłości, tam właśnie jest magia.

Teraz kiedy cię widzę malutka, już za tobą tęsknię
Nie wyobrażam sobie moich ran jeśli kiedyś odejdziesz daleko
Dlatego chciałem...

Jeśli będą o mnie pytać, nie mów im gdzie byłem
Niech twoja dusza będzie silna i kiedy spojrzysz przed siebie
Nie będziesz pamiętała o tym wszystkim, czego ci nie dałem.

I pozostaje tyle rzeczy do powiedzenia ci i abyś ty mi je też powiedziała
Tyle chwil i namiętności do przeżycia
Przy tobie, oh moje życie, przy tobie.

I oby jutro nasze oczy błyszczały
I oby twój głos prosił mnie bardzo, miłości
O krzyki nadziei

Teraz kiedy cię mam nie mam zamiaru tracić czasu
Ani gubić się na chwilę się przez moje absurdalne ego
Odpływa strach

Jeśli będą o mnie pytać, nie mów im gdzie byłem
Niech twoja dusza będzie silna i kiedy spojrzysz przed siebie
Nie będziesz pamiętała o tym wszystkim, czego ci nie dałem.

Niech twój blask zawsze świeci bo jesteś tego warta
I przepraszam jeśli któregoś dnia usiłowałem zrobić tak
Abyś nie była sobą

I jeśli zapytają o ciebie powiem tylko, że cię widziałem
W moich snach którejś nocy
I marze tylko od tej pory
Aby zawsze widzieć mnie koło ciebie.

I pozostaje tyle rzeczy do powiedzenia ci i abyś ty mi je też powiedziała
Tyle chwil i namiętności do przeżycia
Przy tobie, oh moje życie, przy tobie.

Demi .

Uniosła brwi , przysłuchując się uważnie piosence .

Cristian

Skończyłem śpiewać piosenkę i odłożyłem na bok gitarę. Wtedy ujrzałem Demi.
- Nie widziałem Cię tu wcześniej. Byłaś tu cały czas?- spytałem.
- Przepraszam, nie chciałem Ci przeszkodzić moją na pewno nudną piosenką- odparłem.

Demi .

- tak ... przez cały czas . - stwierdziła .
- nie jest nudna ... jest świetna . - uśmiechnęła się lekko .

Cristian

- Mam nadzieję że się nie zanudziłaś- odparłem siadając obok niej.
- Naprawdę tak uważasz? A znasz się na muzyce?

Demi .

- coś ty ... fajnie śpiewasz . - stwierdziła , patrząc na chłopaka .
- tak ... śpiewam i gram na gitarze w sumie od małego .

Cristian

- Dzięki ale wszyscy uważają że to dziwne. Jestem gwiazdą Czerwonych Orłów a zajmuje się muzyką. Nie uważasz, że tak nie powinno być? Chyba powinienem urodzić się w innych okolicznościach- odparłem.
- Większość osób mówi, że tacy faceci jak nie istnieją. Gdyby znali moją przeszłość domyślili by się że ja nie jestem idealny- powiedziałem spokojnym głosem.
- Gdyby tak było normalnie mógłbym znaleźć dziewczynę lub choćby prawdziwych przyjaciół a nie udawanych- powiedziałem smutnym głosem i spuściłem wzrok.

Demi .

- każdy ma inny gust . - stwierdziła .
- znajdziesz ją jeszcze . - poklepała go lekko po ramieniu

Cristian

- Już przestałem w to wierzyć. Postanowiłem, że w żadnej dziewczynie już się nie zakocham. Tak będzie lepiej a poza tym to mnie boli wtedy- odparłem.
- Wiesz ja jestem inny niż chłopacy z tej szkoły. Moim najgorszą wadą jest chyba, że jestem wrażliwy, delikatny i bardzo romantyczny co nie jest zbytnio męskie- powiedziałem.