Polana

.Aylar.

Przyszłam i usiadłam na trawie patrząc przed siebie .

.Aylar.

Usiadłam na trawie i myślałam.

.Aylar.

Poszłam

Cristian

Przybiegłem na polanę. Byłem trochę zmęczony bo wszędzie szukałem Diega. Miałem rozpiętą koszulę. Czekałem na Robertę.

Roberta

Przyszłam i usiadłam na trawie .
- Zmęczyłeś sie..

Cristian

- Troszkę- powiedziałem zdejmując krawat i rozpinając swoją koszulę do końca.
- A więc na czym skończyliśmy?- spytałem siadając blisko niej.

Roberta

- Rozmawialiśmy . Ale nie kończmy tamtego tematu . Dość już tego .. Porozmawiajmy o czymś innym - uśmiechnęłam się do niego

Cristian

- Jak sobie życzysz ale ja i tak mu nie popuszczę- odparłem.
- Więc o czym chcesz porozmawiać?- spytałem.

Roberta

- Narzuć jakiś temat . - oparłam głowę o jego ramię.

Cristian

- Słyszałem, że podobno założyliście zespół i w nim śpiewasz. Łączy nas więcej niż mogłem się spodziewać- uśmiechnąłem się do niej.
- Lepiej nie zbliżajmy się zbytnio do siebie to zbyt niebezpieczne- odparłem.

Roberta

- Dlaczego niebezpieczne ? - spytałam zaciekawiona.

Cristian

- Zapomnij, nie ważne- odparłem.
- Ja też bardzo lubię muzykę. Nawet śpiewam ale o wiele bardziej wolę pisać piosenki i komponować a najbardziej na świecie lubię taniec oprócz piłki nożnej, oczywiście- powiedziałem.

Roberta

- Odpowiedz proszę dlaczego to niebezpieczne .. - spojrzałam na niego.
- Też kocham tańczyć i śpiewać..

Cristian

- Nie mogę Ci odpowiedzieć na to pytanie- powiedziałem wstając a wtedy z mojej kieszeni wypadł mi pamiętnik.

Roberta

Podniosłam pamiętnik :
- Pozwolisz że obejrzę.. - uśmiechnęłam sie do niego.