Basen

.Aylar.

-Cristiano może i jest bogaty ale on...sorry... ale nie będę opowiadać jego życia to jego sprawa - po moim policzku spłynęła łza szybko zakryłam twarz okularami.

Cristian

- Czy on Cię skrzywdził?- spytałem odsłaniając jej okulary.
- W takim razie jest straszliwym draniem- powiedziałem dotykając delikatnie jej policzka.
- Przepraszam- odparłem lekko zawstydzony.

.Aylar.

-Nie bardziej ja jego . -spuściłam głowę.
- Teraz powoli uświadamiam sobie ze byłam tylko ozdobą przy jego boku. Byłam gwiazdą. - po moich policzkach płynęły łzy.
-Nie przepraszaj.Nic się nie stało. - powiedziałam

Cristian

- Nie płacz. To przeszłość, trzeba żyć dalej. Jednak jeśli tego potrzebujesz to masz moje ramię- powiedziałem i delikatnie ją przytuliłem do siebie.
- Wyrzuć wszystko z siebie wtedy na pewno poczujesz się lepiej- odparłem.

.Aylar.

Wtuliłam się w chłopaka.
- Nie, już i tak za dużo powiedziałam.

Cristian

- Przepraszam. Nie chciałem Cię do niczego zmuszać- powiedziałem.
- Chciałaś wiedzieć coś więcej o mnie. Więc jestem prostym chłopakiem. Gram w Czerwonych Orłach jako obrońca. Zajmuje się także muzykę. Uwielbiam śpiewać, pisać piosenki i komponować do nich muzykę a także tańczyć- odparłem.

.Aylar.

-Wiesz wgl przepraszam cię, rozklejiłam się - powiedziałam ocierając łzy.
-Ja tam lubię śpiewać, ale nie wychodzi mi to dlatego wole tańczyć. -zaśmiałam się.

Cristian

- Taa, lubisz taniec brzucha czy taniec erotyczny jak striptiz- zaśmiałem się.
- I nie szkodzi każdemu się zdarza.

.Aylar.

-Masz w związku z moją osoba nieczyste myśli . -zaśmiałam się wstałam i usiadłam nad brzegiem basenu chlapiąc nogami o wodę.

Cristian

- Nie, nie mam żadnych nieczystych myśli, przynajmniej jak na razie- uśmiechnąłem się.
- Może kiedyś zrozumiesz o co mi chodzi. Do zobaczenia- pocałowałem ją w policzek i poszedłem.

.Aylar.

-Oczywiście. -przekręciłam oczami . I nadal siedziałam nad basenem .

...Dżaga...

Przyszłam tutaj, ściągłam kozaczki i usiadłam nad basenem.

Cristian

Przyszedłem tutaj. Zdjąłem całe swoje ubranie oprócz białej koszulki i obcisłych kąpielówek. Usiadłem nad basenem i myślałem. Nie zauważyłem nawet dziewczyny obok mnie.

...Dżaga...

-Nad czym tak roźmyślasz ? - zapytałam znajomego chłopaka z biblioteki.

Cristian

- Zastanawiam się nad kilkoma sprawami ale chyba głównie nad tym dlaczego tak trudno jest znaleźć miłość i prawdziwych przyjaciół w tej szkole bo mi jakoś się nie układa w tych sprawach. Sądzę że chyba coś ze mną jest nie tak. Chyba muszę bardzo źle wyglądać skoro mam pecha w tych sprawach- powiedziałem smutnym głosem.