Stolik 1

Sophie

- Powiedzmy, że tego nie skomentuję.

Cristian

- Sam już nie wiem czy to jest coś złego czy nie ale wiem, że to kocham. Jednak uważam, że nie wszyscy by to zrozumieli dlatego ukrywam swoją tożsamość pod maską. Ja tylko tańczę. Nie jestem żądną męską dziwką- odparłem.

Sophie

- Ale wstydzisz się tego..

Effy

- I tak jesteś lepszy ode mnie. Aha, no i nie martw sie, przecież nikomu nie powiemy.

Cristian

- Nie chcę by wszyscy o tym wiedzieli bo mogli by to opacznie zrozumieć a ja tego nie chcę. Na mnie już czas- powiedziałem wstając od stolika.
- Miło mi było was poznać. Mam nadzieję że jeszcze się zobaczymy. Na razie - poszedłem.

Effy

- Ja również spadam. Cześć. - powiedziałam do Sophie.

Sophie

- Pa - siedząc sama kończyłam sok..

...Dżaga...

Przyszliśmy z Vanessą i Crisem. Usiedliśmy.
- Ja zamówie tylko sok nie jestem głodna.

Cristian

- Kata, ja poproszę sok pomarańczowy i podwójną kanapkę z szynką oraz ostrym sosem- powiedziałem do niej.

Cristiano.

Podeszłem do stolika.
-Siema. To ty jesteś Cristian ? -podałem ręke chłopakowi.

Cristian

- Zgadza się. Jestem Cristian- uścisnąłem rękę chłopakowi.
- O co chodzi?- spytałem.

Cristiano.

Zamówiłem sok i usiadłem przy stoliku.
-Wiele się o tobie nasłuchałem. Grasz w piłkę nożną ?

...Dżaga...

-Ekhem.... ja też tu jestem ... -spojrzałam na nowego chłopaka.

Cristian

- Tak. Gram w Czerwonych Orłach ale na pewno znasz tą drużynę, prawda?- spytałem.
- A można wiedzieć od kogo nasłuchałeś się ode mnie?- zacząłem jeść przyniesiono przez Katę jedzenie.

Vanessa

a ja poproszę tez sok pomarańczowy -powiedziałam do miłej dziewczyny, która nas obsługiwała. zobaczyłam nowego chłopaka -ja tez tu jestem -hej