Schody

Megan

- Trudno znaleźć przyjaciół wśród rozpieszczonych dzieciaków, którym rodzice spełniają każdą zachciankę. Nie żebym była uprzedzona ale normalny człowiek w tej szkole to z pewnością rzadkość. Sama nigdy nie wybrała bym tej szkoły, ale moi rodzice jak zwykle musieli ulec renomie. A ty?

Britney

Ojciec dostał tu ofertę lepszej pracy,przenieśliśmy się z Portugalii. No i skończyło się na tym że zostałam przeniesiona do tej szkoły. On nawet nie wie jak trudno było mi się rozstać z moimi najlepszymi przyjaciółkami! -odparłam smutna.

Megan

- Portugalii? Fajnie. - stwierdziłam. - Wiem co czujesz ale jeśli to cię pocieszy to przyjaciół można znaleźć wszędzie. Wiem, nie jest to może twórcze ale taka jest prawda. Lepszych czy gorszych ale zawsze jakichś.

Britney

Wiem , ale w tamtej szkole było wiele osób, zajęć itd. do których byłam przyzwyczajona... np. zajęcia kółka wokalnego,treningi cheerleaderek(w tym moich najlepszych przyjaciółek) no i chłopaki oczywiście...-odparłam z lekkim uśmiechem. A co do nich , to od mojego przeniesienia się do tej szkoły to żadnego nie widziałam.-powiedziałam zdziwiona... To przecież nie jest szkoła tylko dla dziewczyn,prawda?

Megan

- A jeśli to żeński klasztor? - zaśmiałam się. Rozglądnęłam się dookoła. - Faktycznie zero facetów. Czytałaś może uważnie recenzje tej szkoły? - zapytałam przygryzając lekko wargę. - Co my poczniemy bez facetów i to takich mega przystojnych?

Britney

Nie czytałam.-odpowiedziałam lekko wystraszona. Ja nie wiem co my bez nich poczniemy , szkoła bez facetów to już więzienie umysłu-odparłam bez zastanowienia się...

Ke$ha

Szłam właśnie na górę do pokoju ze szklanką soku pomarańczowego gdy na schodach zobaczyłam dwie dziewczyny . Znałam je z widzenia . Z jedną miałam nie miłe stracie. Gdy szlam na górę specjalnie wylałam trochę soku na nie miłą wcześniej dla mnie czarną panienkę . - Oh...przepraszam naprawdę nie chciałam .- udawałam przejętą .

Britney

Megan ja idę narazie do pokoju , jestem strasznie zmęczona. Wstałam i poszłam schodami prosto do mojego pokoju.

Megan

- Naprawię? Tylko idiotki rozlewają sok przez przypadek. - powiedziałam wycierając sok. - No ale cóż, na inteligentną to ty nie wyglądasz. - dodałam. - Pa! - zawołałam za Brit.

Ke$ha

-No co ty nie powiesz ? Mówisz tyle głupstw na minute że chyba się ich na pamięć uczysz ? -zaśmiałam się ,miałam jeszcze trochę soku w szklance więc wylałam resztę na czarną idiotkę odwruciłam się i poszłam .

Megan

- Kretynka! - warknęłam i poszłam się przebrać. - Większych idiotów od niej chyba to szkoła nie posiada.

Cristiano.

Usiadłem na schodach i wyjołem telefon.

Cheryl

No więc Cheryl przyszła sobie tutaj xd . Była nowa , więc nie wiedziała nawet gdzie iśc xd . Westchnęła , siadając na schodach xdd .

Cristiano.

Zobaczyłem że obok mnie siada dziewczyna .
-Cześć . Jestem Cris . - powiedziałem do niej i uśmichnołem się .

Cheryl

Popatrzyłam na chłopaka . - hej ... Cheryl - uśmiechnęłam się lekko