Schody

Teo

- Jose- odezwałem się do dziewczyny- może zostawimy ich samych?

Diego

- Zawsze byłaś szalona. No mów - powiedziałem xd.

Roberta

- Nie .. lepiej nie - zaczęłam się śmiać ;d

Diego

- Nie to nie, nie bd cie prosił - naburmuszyłem sie. xdd.

Jose Luhan

Przepraszam ale jeszcze to do mnie nie dociera-powiedziała zamyślona
-Teo chodź idziemy do ogrodu-pocałowała przyjaciółkę i pociągła chłopaka za rekę

Roberta

- Oj Diego ;P . Musi mi się coś stać . Przecież jeśli bd chora nie zabierze mnie do Hiszpanii.. - skwitowałam

Diego

- Jestes cudowna - pocałowałem ją w czoło xd.

Roberta

- Dziekuję . A teraz wymyślmy na co mogę być chora . Może ... wypadne z okna . - palnęłam xD

Miguel

Czkałem tu na nią. Zobaczyłem DyR- Hej co wódka robi z ludźmi...Hahaha. Nie no żart;PCały zespół a ja napisałem piosenkę myśle że jest dobra

Jose Luhan

-Mam!-wpadła radośnie
-wiem jak Cię zatrzymać!!-szarpała Robertą niszcząc romantyczną chwilę

Roberta

- Oo Migueel ! Cześć słońce ;P . - pomachałam mu ;PP
- Jak ? - popatrzyłam na Jose ;p

Jose Luhan

-podłożymy bombe do samalotu w którym masz lecieć zrzucimy wine na twojego starego i on pójdzie siedzieć a ty zostaniesz z nami!!-krzykneła z uśmiechem

Miguel

-Ej wtrące się bo trochę słuchałem;D Może zaraźna wysypka

Roberta

- Ach . To dobry pomysł. Ale lepiej oskarżę go o molestowanie ;d . - zaśmiałam sie

Diego

- Ale tylko sie połozysz pod oknem ? I powiemy ze wypadłaś ? - zapytałem xd.