Pokój 7. Vanessa, Maria Jose, Emily

Alex

- Witaj, kochanie. To dla Ciebie- powiedziałem wręczając jej bukiet czerwonych róż.
- Czy coś się stało?- spytałem.
- Dziwnie na mnie patrzysz. Nie mów, że się wstydzisz po tym co się wydarzyło- szepnąłem jej do ucha.

Maria Jose

-Dziękuje.
Powiedziała biorą ckwiaty.
-Nie, chodzi o to.
Powiedziała pokazując reką na ręcznik na jej głowie.

Alex

- Ślicznie wyglądasz- roześmiałem się
- Idź się doprowadzić do ładu, ja zaczekam- powiedziałem zamykając drzwi.

Maria Jose

weszła do łazienki. Wysuszyła włosy i pomalowała się. Po chwili zeszła i otworzyła drzwi.
-A teraz?
Zapytała śmiejąc sie.

Alex

- Teraz wyglądasz przepięknie- szepnąłem jej do ucha i spojrzałem na nieznajome osoby.
- Cześć- przywitałem się.
- Może lepiej stąd chodźmy. Zbyt duży tłum, rozumiesz?- odparłem.

Maria Jose

-rozumiem.
Powiedziała wychodząc z pokoju.

Alex

Wyszliśmy z pokoju.

Cristian

Pogadałem jeszcze chwilę z Van po czym wyszedłem.

Maria Jose

Weszła do pokoju. wykapała się i pomalowała. Przebrała się w sukienke balowa i siedziała.

Alex

Przyszedłem pod pokój MJ. Ubrany już w elegancki garnitur. Zastanawiałem się jak zareaguje na mój widok. Zapukałem powoli do drzwi.

Maria Jose

Zeszła po schodach prosto do drzwi. Ubrana była w biało zieloną sukienkę (look do góry). Otworzyła drzwi.

Alex

- Witaj, kochanie- pocałowałem ją delikatnie w policzek.
- Prześlicznie wyglądasz- odparłem.
- Gotowa?- spytałem.

Maria Jose

Usmiechnęła sie wychodząc z pokoju.
-Jasne.

Alex

- To chodźmy- powiedziałem biorąc ją pod ramię i wyszliśmy.