Pokój 1. Roberta,Jose,Lupita

Diego

- Cześć, dawno cie nie widziałem. - usiadłem obok niej.

Roberta

- Ja ciebie też nie . - rzuciłam xd.

Cristian

Przyszedłem pod pokój Rob z czerwoną różą oraz liścikiem który brzmiał tak:

Przepraszam za błędy moje,
Za cierpiące serce Twoje,
Za łzy i za chwile złości,
Za brak szczęścia i radości.
Bo ja chciałem Cię tylko uszczęśliwić,
W mych ramionach obejmować,
Więc choć dzień za dniem ucieka,
Proszę Cię, wybacz mi moją głupotę,
Wiem, że nie mam prawa o to prosić ale moje serce płacze,
Przepraszam za wszystko!

Zostawiłem to pod jej drzwiami, następnie zapukałem do nich i szybko schowałem się w korytarzu by nikt mnie nie zobaczył.

Diego

- Co tam ? -siedziałem patrząc sie przed siebie.

Roberta

Usłyszałam że ktoś pukał . Wstałam i podeszłam do drzwi . Wzięłam liścik i róże .

Cristian

Zauważyłem, że Rob wzięła różę i liścik. Nie chciałem jej zmuszać do rozmowy. Uznałem, że potrzebuje jeszcze trochę czasu więc poszedłem.

Diego

- Od kogo to ? -zapytałem.

Roberta

- Nie wiem . - wzruszyłam ramionami .

Diego

-Przeczytaj - westchnełem.

Roberta

Przeczytałam liścik , położyłam różę na biurku i usiadłam na fotelu ;
- Co tam u ciebie ?

Diego

-Nic, brakowało mi naszych kłótni. - zaśmiałem sie.
- A u cb ? - zapytałem.

Roberta

- U mnie wszystko w porządku . - powiedziałam ziewając.

Diego

- Widze, że cie nudze. Chyba juz pójde. -wysiliłem sie na uśmiech.

Roberta

- Nie no zostań , jeśli chcesz . Co tam z Sol ? - spojrzałam na niego.

Alex

Przyszedłem pod pokój Rob. Zapukałem powoli do drzwi. Nie chciałem jej przeszkadzać. Szczególnie po tym co się wczoraj stało na balu.
- Mogę wejść?- spytałem.