Pokój 3. Cristian,Alex,Michael

Alex

- Pragnę Cię, Mario Jose- powiedziałem całując ją w usta. Rozpiąłem do końca jej koszulę i powoli ją z niej zdjąłem. Po czym położyłem ją na podłodze.
Całowałem ją namiętnie po szyi i zrobiłem jej piękną malinkę na jej szyi. Dotykałem jedną dłonią jej biodra a następnie uda.

Maria Jose

Skończyła rozpinać jego koszulę. Zdjęła ją i rzuciła na podłoge obok. Maria Jose oddała się całkowice namiętnosci.

Alex

- Teraz już nic dla mnie się nie liczy oprócz tej chwili- powiedziałem i całowałem ją bardzo delikatnie po całej klatce piersiowej i brzuchu. Rozpiąłem jej guzik od spodnie a następnie rozporek. Powoli zdejmowałem jej spodnie przy czym czule ją całowałem po nogach.

Maria Jose

-Bardzo Cię kocham
Powiedziała całując Alexa w usta i po szyi.

Alex

- A ja kocham Ciebie.
Odwzajemniałem jej wszystkie pocałunki zdjąłem jej spodnie i rzuciłem na podłogę. Następnie rozpiąłem swoje spodnie które po chwili także wylądowały na podłodze.
- Jesteś pewna tego co zaraz nastąpi?- spytałem całując ją namiętnie w usta a potem zdjąłem jej stanik.

Maria Jose

-O ile dobrze mi wiadomo to tak.
Odpowiedziała całując go bardzo czule i namiętnie.

Alex

- Bardzo Cię kocham- powiedziałem całując ją delikatnie po brzuchu i zdjąłem jej ostatnie części jej bielizny.
- Jesteś przepiękna- odparłem całując ją. Miałem na sobie tylko bokserki. Dotykałem dłońmi jej całego ciała. Czułem się jak w niebie.

Maria Jose

-Dziewczyna całowała go namiętnie. Nie obchodziło jej teraz aupełnie nic oprócz tej pięknej chwili jaka teraz trwała.

Alex

Następnie zdjąłem do końca swoją bieliznę i kochałem się z nią jak z żadną inną dziewczyną. Nie liczyło się dla mnie nic oprócz tej przepięknej chwili. Pragnąłem kochać ją i mieć ją w swoich ramionach do końca moich dni tak jak teraz. Całowałem ją czule i namiętnie w usta. Żadnej kobiety nigdy jeszcze tak nie kochałem jak jej.

Maria Jose

Odwzajemniała wszystkie jego pocałunki i pieszczoty. Przełamała swój strach dla mężczyzne którego tak bardzo kochała. Tac hwila mogła trwać wiecznie.

Alex

- Bardzo Cię kocham- powiedziałem przytulając się do niej gdy już było po wszystkim.
- Jak się czujesz?- spytałem.

Maria Jose

-A jak mam się czuć?
Zapytała z usmiechem na twarzy.
-Dobrze, normalnie.

Alex

- Nie wiem. Każda kobieta reaguje inaczej- powiedziałem ubierając na siebie na bokserki a potem wziąłem z szafki koszulkę i nałożyłem na siebie.
- Zostaniesz na noc?

Maria Jose

- A nie będzie zaglądał tutaj żaden nauczyciel już?
Zapytała śmiejąc się pod nosem.
-Nie chciałabym dostać nagany ,albo wylecieć.

Alex

- Zamknąłem drzwi więc bez naszej wiedzy nikt tu nie wejdzie. Zaufaj mi, kochanie- pocałowałem ją czule.